Jarmark Wielkanocny

Jeszcze w sobotę silny wiatr zniechęcił wielu do spacerów, ale w niedzielę zaświeciło piękne słońce! Wiadomo – Centrum Kultury i Rekreacji, oprócz organizacji jarmarku, w pakiecie zapewniło także rewelacyjną pogodę

Dzieci już od południa cieszyły się konkursem szukania jajek. Po krótkiej rozgrzewce poprowadzonej przez pana Piotra Gałkę ruszyły do zabawy. Trzeba było wykazać się bystrością i szybkością – kolorowe pisanki można było znaleźć zarówno w piaskownicy, jak i pod i na kwitnących drzewkach. Każde dziecko – niezależnie od liczby zebranych jajek – otrzymało od Centrum słodki upominek. Rodzice robili zdjęcia uśmiechniętym pociechom, a tymczasem na sali tanecznej naszego Centrum rozpoczynały się warsztaty.

Panie z KGW „Mirabelka” w Juchowie oraz panie instruktorki ze świetlic wiejskich CKiR pomagały dzieciom i dorosłym tworzyć świąteczne dekoracje: wianki, stroiki, ozdobne jajka oraz różnorodne, kwieciste ozdoby. Pod czujnym okiem pani Ani Więckowskiej powstawały kolorowe ptaszki na wiosennej gałązce – dzieci z zaangażowaniem wypychały uszyte wcześniej materiałowe brzuszki i dekorowały gałązki wstążeczkami.

Na bardzo głodnych – i tych trochę mniej – czekały pachnące stoiska. Tradycyjnie pyszne potrawy, zarówno do skosztowania na miejscu, jak i na wynos, przygotowały Koła Gospodyń Wiejskich z Juchowa, Rakowa, Piławy, Jelenia oraz – po raz pierwszy – najmłodsze wśród nich KGW „Pod Sosnami” z Bornego Sulinowa. Dla każdego smakosza znalazło się coś pysznego: królowały pierogi, barszczyk, żurek, paszteciki i oczywiście ciasta… pycha!

Nie zabrakło również chleba na zakwasie – żytniego i pszennego – od pana Kamila Szlaz z piekarni „Chleby znad Gwdy”. Można było ich nie tylko spróbować na miejscu, ale też kupić swój ulubiony bochenek do domu.

A kto zamarzył o rybie – proszę bardzo! Stoisko pana Tomasza Lubczyńskiego oferowało pysznego wędzonego węgorza i pstrąga – prawdziwa uczta dla miłośników ryb.

Jarmark nie byłby jarmarkiem bez rękodzieła i licznych ozdób do domu i na wielkanocny stół: stroików, poszewek, koszyczków, pisanek, obrazów i wielu innych. Po prostu prawdziwych małych i większych dzieł sztuki!

Panie – jak to panie – przyciągały stoiska z „błyskotkami”, czyli biżuterią na każdą okazję. Stoisko KofJewellery pani Iwony Stańczykowskiej cieszyło się ogromnym zainteresowaniem zarówno wśród pań, jak i panów. Nie mniejszym powodzeniem cieszyła się Biżuteria Ekologiczna pani Ani Prokopiuk.

I jak to w Bornem Sulinowie – nie mogło zabraknąć miodu! Pasieka „U Niedźwiedzia” pana Grzegorza Kapłona oraz Pasieka Zawodowa pana Artura Polaka oferowały miody Pojezierza Drawskiego – jedne z najlepszych na świecie!